Audyt SEO strony internetowej – szczegóły i cennik
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
Audyt SEO - co to jest?
Hej! Ten wpis jest w trakcie aktualizacji. Już wkrótce zamieszczę tu obszerny tekst wyjaśniający to zagadnienie. W międzyczasie zapraszam Cię do zapisania się do mojej listy mailingowej, w której dziele się nowinkami ze świata SEO oraz podpowiadam fajne rozwiązania w WordPressie!
Optymalizacja strony internetowej – przyspieszanie
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
Optymalizacja strony www
Hej! Ten wpis jest w trakcie aktualizacji. Już wkrótce zamieszczę tu obszerny tekst wyjaśniający to zagadnienie. W międzyczasie zapraszam Cię do zapisania się do mojej listy mailingowej, w której dziele się nowinkami ze świata SEO oraz podpowiadam fajne rozwiązania w WordPressie!
Administracja stroną internetową – opieka nad stroną
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
Administracja stroną www
Hej! Ten wpis jest w trakcie aktualizacji. Już wkrótce zamieszczę tu obszerny tekst wyjaśniający to zagadnienie. W międzyczasie zapraszam Cię do zapisania się do mojej listy mailingowej, w której dziele się nowinkami ze świata SEO oraz podpowiadam fajne rozwiązania w WordPressie!
Strategia SEO – zobacz przykład i wdróż pozycjonowanie u siebie!
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
Strategia SEO - co to jest?
Hej! Ten wpis jest w trakcie aktualizacji. Już wkrótce zamieszczę tu obszerny tekst wyjaśniający to zagadnienie. W międzyczasie zapraszam Cię do zapisania się do mojej listy mailingowej, w której dziele się nowinkami ze świata SEO oraz podpowiadam fajne rozwiązania w WordPressie!
Case Study Pozycjonowania – lokalna strona www fotografa
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
To case study pokazuje, jak odpowiednie podejście do pozycjonowania SEO przekłada się na realny i odpowiednio szybki wzrost widoczności w wyszukiwarce praktycznie już od samego początku rozpoczęcia działań.
Działający w jednym z miast wojewódzkich fotograf potrzebował strony internetowej, którą zbudowałem od podstaw i rozpocząłem jej pozycjonowanie. Wcześniej posiadał on dość podstawową stronę internetową, za którą zapłacił około 2000 złotych i która wymagała nadal mnóstwa pracy.
Wybór domeny
Zdecydowaliśmy się na domenę, która została porzucona przez poprzedniego specjalistę działającego w tej branży. Dzięki temu nie zaczynaliśmy całkowicie od zera, a ponadto zyskaliśmy łatwą w zapamiętaniu nazwę strony.
Serwis zbudowany został na platformie WordPress z wykorzystaniem buildera Elementor w wersji Pro, co pozwoliło na większą personalizację.
Optymalizacja
Fotografowie chcą zaprezentować swoje prace w dobrej jakości, co sprawia, że pliki graficzne są bardzo ciężkie. To z kolei negatywnie wpływa na czas ładowania witryny oraz user experience.
W tym wypadku zastosowałem ręczną kompresję z wykorzystaniem narzędzi na komputerze oraz dodatkowo popularną wtyczkę, która dostarcza plików w formacie webp, jeszcze bardziej redukując ich rozmiar.
Wszystkie strony optymalizuję dodatkowo najlepszą wtyczką do tego celu – WP Rocket, konfigurując ją odpowiednio, by uzyskać najlepszy wynik w teście PageSpeed Insights. Nieraz wymaga to dłuższych testów w celu upewnienia się, że wyłączenie niepotrzebnych skryptów elementów strony nie spowoduje zepsucia jej funcjonalności.
Analiza słów kluczowych
Klient zasugerował słowa kluczowe, takie jak np. “sesje lifestyle” czy “historie”, chcąc przedstawiać potencjalnym klientom swoje portfolio. Rzut okiem na odpowiednie narzędzia do SEO i przekonaliśmy się, że na tak skonstruowane frazy nie otrzymamy odpowiedniego ruchu.
Zasugerowałem, bazując na danych z kilku źródeł, odpowiednie słowa kluczowe dla tego typu biznesu. W tym wypadku pokrywają się one często prawie słowo w słowo z tym, co oferują fotografowie.
Klient zdecydował się rozpocząć od dość trudnych fraz, które w samym Google “obłożone są” reklamami i wymagają pokonania dość dobrze wypozycjonowanej konkurencji. Zazwyczaj łatwiej pojawiać się wyżej w wynikach wyszukiwania na frazy mniej oblegane (tzw. “długi ogon”). W tym wypadku jednak postanowiliśmy najpierw skupić się na tym, co ma być docelowym rynkiem.
Tworzenie content planu
Z wybranych słów kluczowych utworzyłem plan treści, dzięki czemu wyraźnie widać było, ile dobrej jakości artykułów należy stworzyć, aby móc odpowiedzieć na zapytania użytkowników i zacząć piąć się w górę wyszukiwarki.
Ułatwia to również zaplanowanie linkowania wewnętrznego, które jest równie istotne dla pozycjonowania.
Pisanie tekstów
Niezwykle istotnym elementem jest tworzenie teksów, które będą dostarczały unikalnej w oczach wyszukiwarki wartości, zawierały odpowiednie słowa kluczowe oraz zachęcały do skorzystania z usług. Kluczowa była tu współpraca z przedsiębiorcą, który musiał dostarczyć odpowiednie informacje na temat swojej oferty oraz wykonanych sesji fotograficznych.
W ramach usługi copyright SEO przygotowałem do dziś około 25 dobrze zoptymalizowanych tekstów, które również opublikowałem.
Pozyskiwanie linków zewnętrznych
W wypadku lokalnego biznesu linki do witryny najlepiej uzyskać od lokalnych serwisów informacyjnych, ogłoszeniowych oraz dobrej jakości katalogów SEO.
Ponieważ fotograf działał już na rynku od jakiegoś czasu, nakłoniłem go do kontaktu z dotychczasowymi klientami, którzy prowadzą stronę internetową i wykorzystują zdjęcia z sesji.
Dzięki temu udało się pozyskać kilka unikalnych linków, a także opinii w wizytówce Google, która również jest pod moją opieką.
Pierwsze efekty
Regularne publikacje artykułów i działania pozycjonujące rozpoczęliśmy w styczniu, wcześniej w listopadzie dodając stronę jedynie do kilku lokalnych katalogów. Po mniej niż dwóch miesiącach pierwsze frazy zaczęły pojawiać się w TOP 10, a krótko po tym i w TOP3.
Obecnie koncentrujemy się nadal na pisaniu i regularnej publikacji tekstów.
Wpis będzie aktualizowany w miarę postępów.
SEO Case Study – Ogólnopolski serwis o sieciach komórkowych
- Piotr Kłodawski
Strona główna » Piotr Kłodawski » Strona 2
Początki portalu
Dziś zaprezentuję Ci studium przypadku strony internetowej, którą wypozycjonowałem całkowicie samodzielnie, pracując jednocześnie na pełnowymiarowym etacie oraz będąc ojcem dwójki dzieci. W swoim najlepszym czasie osiągnęła ona powyżej 80 tysięcy kliknięć z Google miesięcznie. Zapewne ten wynik byłby sporo większy, gdybym mógł skupić się na niej całkowicie. Na to jednak nie miałem niestety czasu.
Serwis założyłem styczniu 2020 roku, a pierwszy artykuł ukazał się w następnym miesiącu. W tym czasie niewiele wiedziałem o pozycjonowaniu stron (SEO) i nie bardzo miałem nawet przekonanie, że byłoby mi to potrzebne. Liczyłem na to, że wyszukiwarka Google w jakiś sposób sama pokaże mnie wysoko w wynikach – wystarczy, że skupię się na dobrej jakości treściach. Tak przekonywało wielu “guru”, którzy byli od dawna obecni w Internecie.
Moje "działania pozycjonujące"
Jedyne, na czym skupiałem swoją uwagę, to pobieżne sprawdzenie tego, czego ludzie mogą potrzebować. Chodziłem więc po forach internetowych i analizowałem potrzeby potencjalnych odwiedzających, sprawdziłem Answer The Public czy Google Trends. Nie było to jednak żadne zaawansowane działanie. Ot, bardziej niż podstawowa wiedza, którą czerpałem z książek na temat budowy własnego biznesu.
Potrafiłem jednocześnie monitorować statystyki wejść na witrynę. Po około roku pracy nad stroną zauważyłem, że wyprzedziła mnie konkurencja, która dopiero co powstała. Nie widziałem, jak to jest możliwe – mój serwis wyglądał dużo lepiej, był na rynku dłużej i jakość tekstów była obiektywnie lepsza. Nie wiedziałem wtedy, jakie są tego przyczyny i czego właściwie chce Google.
To skłoniło mnie do poszukania przyczyn tego stanu rzeczy. Przecież mój konkurent musiał wiedzieć coś, czego ja nie wiedziałem. W końcu zrozumiałem, że muszę zainteresować się tym, jak działa pozycjonowanie stron internetowych. Szkoda było tracić mój czas i energię na to, by tworzyć wysokiej jakości treści, które nie będą odwiedzane przez odpowiednią ilość osób!
Rozpoczęcie i efekty prawdziwego SEO
W końcu pod koniec 2021 roku zainwestowałem w kursy i szkolenia SEO. Wprowadziłem wiedzę w życie i… okazało się, że to działa! Już kilka miesięcy później moja strona zaczęła pojawiać się coraz wyżej w wynikach wyszukiwania, a ja czułem się podekscytowany nowymi możliwościami!
Wkrótce zacząłem dodawać coraz to nowe treści, skupiając się na semantycznym SEO i zwiększając autorytet witryny jako eksperta w swojej dziedzinie. Nauczyłem się obsługi odpowiednich narzędzi do copywritingu SEO, a nawet zatrudniałem copywriterów do pomocy. Skutkiem był coraz większy organiczny ruch na stronie.
W sierpniu 2023 roku osiągnął swoją historycznie największą wartość, zbierając aż 83 tysiące kliknięć.
Skutki braku konsekwentnych działań
Nadal pracowałem na etacie i w październiku 2022 roku w końcu dostałem upragniony awans na stanowisko menedżerskie. Szybko okazało się, że moja nowa rola jest dużo bardziej wymagająca, niż sądziłem, że będzie. Duża odpowiedzialność, nowe środowisko pracy, konieczność szybkiej nauki nowych rzeczy sprawiła, że odstawiłem swój projekt na boczne tory.
Nowych tekstów było coraz mniej, współpraca z copywriterami zakończyła się. Nie miałem nawet kiedy sprawdzać ich tekstów! Po jakimś czasie zaowocowało to niestety spadkiem ruchu. Co więcej, teksty na stronie powoli stawały się coraz mniej aktualne. A ja nie miałem czasu, by je poprawiać.
Mniej więcej we wrześniu-październiku 2023 roku Google zaktualizował swój algorytm (Helpful Content Update), bardzo ograniczając widoczność stron z rankingami. W wyniku tego strona zanotowała znaczny spadek widoczności. Update ten zaliczany jest przez doświadczonych specjalistów SEO do jednych z największych i najtrudniejszych w branży.
Strony zarabiające na afiliacji spadły w rankingach na rzecz for dyskusyjnych lub znanych wydawców. Ucierpieli mali twórcy, których teksty były nierzadko lepsze niż obecnie promowane. Aż do teraz, mimo starań, algorytmy nie pozwalają takim serwisom wrócić na dawne pozycje.
Lekcje wyciągnięte z case study
Historia z serwisem pozwoliła mi zrozumieć, że prowadzenie ogólnopolskiego portalu po godzinach nie jest niemożliwe, ale trudność tego zadania rośnie wraz z czasem. Oto kilka wniosków, które wyciągnąłem z tej historii.
1. Przy budowie strony internetowej należy zacząć od SEO, gdyż wpływa to w zasadzie na całą strukturę witryny. Umożliwia także zaplanowanie treści, które będą się pojawiać w serwisie oraz zadbanie o odpowiednie linkowanie wewnętrzne.
2. Nie wystarczy raz wypozycjonować danego tekstu / słów kluczowych. Konieczna jest stała praca nad treściami i ich aktualizacją, szczególnie w branżach, w których informacje szybko się starzeją.
3. Koszty pozycjonowania przy większych serwisach tematycznych mogą rosnąć z uwagi na powyższy punkt.
4. Narzędzi do copywritingu SEO należy używać z rozwagą. Powinny służyć jako pomoc, a nie wyrocznia co do tego, jak ma wyglądać tekst.
Potencjalne działania naprawcze
Mimo powszechnych twierdzeń o trudnościach w przywróceniu na dawne pozycje stron tego typu, nadal możliwe jest odzyskanie jego części. Pokazało to moje zaangażowanie w przerobienie i aktualizację części bardziej wartościowych tekstów, co widać na poniższym wykresie. Musi to być jednak konsekwentne działanie, a nie jednorazowy zryw, jak było w moim przypadku.
Zanim jednak takie działania zostaną przeprowadzone i zainwestowane niemałe przecież środki, należy:
- Sprawdzić i naprawić potencjalne błędy techniczne w witrynie
- Sprawdzić stan linkowania zewnętrznego i pozyskać dodatkowe linki
- Zoptymalizować stronę pod kątem prędkości i Core Web Vitals
- Sprawdzić i poprawić linkowanie wewnętrzne
Dopiero po potwierdzeniu, że nie przynosi to pożądanych wyników, należy jeszcze raz przeprowadzić audyt i opracować strategię SEO.
W tym konkretnym przypadku strona była poligonem doświadczalnym i miejscem nauki. Brak było strategii z prawdziwego zdarzenia, która wyznaczałaby odpowiedni kierunek.